
Roboty u nas nie ma to trzeba się łapać wszystkiego. Czynne kopalnie mają komplet pracowników, ale ludzie zapominają o tych zabytkowych. Był to mój pierwszy zjazd w okresie pełnoletności a jednak strach z dzieciństwa w oczach pozostał. Wyśmiewana, specjalna konstrukcja kasku w stu procentach zabezpiecza górnika, w tym wypadku mnie, i jego twarzoczaszkę przed bergami i niskim stropem, które to są czyhającymi niebezpieczeństwami na grubie. Na razie kopałem gołymi rękami, ale następnym razem mają dać kilof...
Mogłeś dać to kolejne w aparacie :p
OdpowiedzUsuń