poniedziałek, 13 października 2008

rozsądne picie.

Wstałem o 7 rano, żeby najpierw posłuchać odczytu prezentacji Power Pointowej na temat "Bezpieczeństwa i higieny pracy". Później były bardziej lub mniej śmieszne filmy na temat wypadków w pracy i schematów udzielania pierwszej pomocy. Na przykład: stoi na schodach pani sprzątaczka, która przed chwilą umyła podłogę i mówi do zbiegającego pana "Nie biegaj, bo śliska". On jej na to, że nie ma czasu. No i bęc. Leży jak długi i jedyne co umiał z siebie wydusić to "ała" i "niewygodnie mi" na co tłum na sali zareagował głośnym śmiechem. Później jakaś pani oczekiwała pomocy od książek, pan porażony prądem prezentował objawy padaczki i na koniec człowiek, któremu ogień odciął drogę ucieczki spokojnie podziwiał przez okno krajobraz. Trochę mnie zdziwiło, że w żadnym z przypadków osoba niosąca pomoc nie sprawdziła drożności dróg oddechowych poprzez włożenie do jamy ustnej palców, ale ja się na tym nie znam.
Druga część wykładu była również niemniej interesująca. Na temat alkoholu. Tak po prostu. Czułem się dotknięty. Gadka-szmatka... Dostaliśmy też do rozwiązania testy (oczywiście anonimowe), które miały dać odpowiedź na pytanie "jakie jest Twoje picie?". Przytoczę może jakieś pytania. Standardowe "jak często pijesz napoje alkoholowe?" oraz zadziwiające "czy Ty lub ktoś inny doznał jakiegoś urazu fizycznego w wyniku Twojego picia?". Mimo nieodpowiedniej ilości zgromadzonych punktów wciąż mam nadzieje, że nie piję za dużo w stosunku do swoich możliwości, lecz rozsądnie. Pamiętajcie - przestańcie pić, jeśli wydaje Wam się, że jesteście alkoholikami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz