piątek, 20 lutego 2009
komu to potrzebne...
wtorek, 17 lutego 2009
7 minut.
Watch C'etait un Rendez-vous | View More Free Videos Online at Veoh.com
Gdy już pogoda się wyklaruje i budżet pozwoli na dodatkowe wydatki zrobię coś podobnego na ulicach Katowic. Po zajęciach najlepiej, bo jakby mnie złapali to przynajmniej nie opuszczę.
piątek, 13 lutego 2009
gościnność.
Zazwyczaj, gdy się kogoś odwiedza to pada propozycja napicia się herbaty, kawy. Zazwyczaj ze strony gospodarzy domu. Tym razem również tak było. Z pełnego wachlarza wybrałem herbatę, ponieważ służyłem jako kierowca, więc na wino i tak o tej porze nie miałbym szans. Po kilku minutach ponownie zapytano mnie, czy wciąż reflektuje na ciepły napój - nie zaprzeczyłem. Na stole pojawiły się trzy kubki, ale goszczących się było czworo. No nic, nie rzuciłem się od razu do picia, nigdy tego nie robię, bo to źle wygląda. Tym razem to był błąd, ponieważ mój przydział został przywłaszczony przez pana domu... Hmm, może ma problem z doproszeniem się w codziennych warunkach. Nie mam nikomu tego za złe, bo śmieszna sytuacja z tego wynikła. Zatem w czasach kryzysu należy szybko sięgać po swoje, bo za chwile może zmienić właściciela.
poniedziałek, 9 lutego 2009
kula.

niedziela, 8 lutego 2009
11 lutego.
środa, 4 lutego 2009
małe dwadzieścia.
Już za parę dni, za dni parę ulubione święto młodzieży, czyli Walentynki. Dziewczyna z nadzieją czeka na wyjątkowe chwile a mężczyzna i tak wie, że będzie rutyna. Ale zawsze miło jest sobie pomarzyć. W związku z tym mam kilka propozycji dla oszczędnych, a właściwie kwota została wybrana pod wpływem innego czynnika. Zatem, oto kilka propozycji, jak z głową wydać 20 złotych:
Gdyby jeszcze ktoś mógł mi wyjaśnić, co targało panną Johansson, że zafarbowała swoje włosy na brązowo? To chyba nie był do końca czyn ludzki...
- Na pierwszym miejscu absolutny "must have". Bobo-test, czyli test ciążowy. Na opakowaniu napisano, że skuteczny w 99%. Tym, które opierają się na tego typu doświadczeniach życzę powodzenia i szczęśliwych Walentynek. A są takie, są. Pożerają testy niczym paczki ulubionych chipsów.
- Na drugiej szali kładziemy polski towar eksportowy, czyli wódkę. Sądzę, że za tą znamienną kwotę wybór będzie raczej w grupie... niszowej, ale zawsze będzie tym oblać wynik testu. Uwentualnie można się skłonić ku zgrzewce piwa - ważne, żeby choć na chwilę zapomnieć.
- Można kupić doładowania konta abonenckiego, jeśli ktoś preferuje pre-paidy. Następnie rzeczoną kwotę wydatkować na "rozmowę" bądź, dla odważniejszych, esemesy z drugą połówką i poinformowanie jej o zaprzestaniu rozszerzania zeń jakichkolwiek stosunków.
- Tym, którzy wciąż się kształcą a wyjść z kryzysu nie mogą polecam jakąkolwiek książkę na temat kontaktów damsko-męskich. Na paperbacka winno wystarczyć, ale takie przecież są najmądrzejsze, bo piszą je ludzie życiowi.
- Ostatni pomysł to zakup biletu na pociąg w kierunku bliżej nieokreślonym, ważne by jechał jak najdalej od naszego miejsca zamieszkania. I tylko w jedną stronę - tam.
Gdyby jeszcze ktoś mógł mi wyjaśnić, co targało panną Johansson, że zafarbowała swoje włosy na brązowo? To chyba nie był do końca czyn ludzki...
wtorek, 3 lutego 2009
ja piernicze.
niedziela, 1 lutego 2009
jak zostać singlem.
Siedzi chłop w szopie i skubie pierze. Idzie baba i gada:
-Skub, skub.
No to on ją ryp w pyszczysko. Brutal. To było brutal.
Siedzi chłop w szopie i baba siedzi w szopie. I nic... Taki dupa chłop. To było porno.
Siedzi chłop w szopie a baba w chałupie. I on ją skubie w dupę. Ciekawe...
-Skub, skub.
No to on ją ryp w pyszczysko. Brutal. To było brutal.
Siedzi chłop w szopie i baba siedzi w szopie. I nic... Taki dupa chłop. To było porno.
Siedzi chłop w szopie a baba w chałupie. I on ją skubie w dupę. Ciekawe...
Subskrybuj:
Posty (Atom)