środa, 9 kwietnia 2008

'śniło mi się, że śnię'.


Śniło mi się, że ktoś bardzo pragnie mnie wysłać na jakieś szkolenie dla ratowników. Bardzo nie chciałem, ale oczywiście się tam znalazłem. Bardzo podmokłe tereny, domy na palach, jezioro. W pokoju skakały po tapczanie żaby i jakieś zminiaturyzowane węże, które z sufitu spadały na moje ręce. Przyszedł opiekun i kazał mi przygotować referat na temat zawartości soli w wodzie. Na drzwiach wisiał plakat i zdaje się na nim coś było o tym wspomniane - tyle, że w obcym języku. Szybko mi przetłumaczył i zniknął. Chyba jednak miałem inne źródło wiedzy. Wyszedłem z pokoju i nagle znalazłem się we wnętrzu porsche 911 gt2 o kolorze #7FE19F, które okazało się moim autem służbowym. Niestety tradycyjnie zabrakło mi benzyny i miałem problem z powrotem do ośrodka. Jak już jakimś cudem z powrotem pojawiłem się w pokoju, przez otwarte drzwi ujrzałem kolegów z oddziału miejskiego. Poczułem się raźniej i mogłem się obudzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz