środa, 23 kwietnia 2008

trzeba czytać, żeby pisać.


Praktycznie nie przeczytałem jeszcze połowy zawartości powyższego magazynu, ale mogę z całą stanowczością stwierdzić, że wart jest swojej ceny. 3,90 zł za sto sześćdziesiąt dwie strony to naprawdę dobry wynik. Jednak rynek już nas nauczył, że taka okazja nie będzie trwała wiecznie. Ciekaw czy cena wzrośnie już od następnego numeru i o ile złociszy? Patrząc na konkurencję w postaci godnego, według mnie, rywala ukształtuje się na poziomie 9 złotych. Niby wciąż opłacalnie, ale za tą cenę można mieć coś, co można naprawdę poczytać, a nie oglądać w większości obrazki ładnych samochodów. Niemniej, nie żałuje wyboru (a konkurentem był cheeseburger) i polecam każdemu kogo interesuje coś więcej niż ilość paliwa w zbiorniku jego Malucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz