czwartek, 8 maja 2008

głupie uciechy.


Jeden dziadek dostał w formie darowizny telefon komórkowy, a jego wnuniu pokazał mu, jak go się obsługuje. Inny dziadek przyjął od swojej wnusi życzenia imieninowe. Wszyscy oni są szczęśliwi. Wielką radość sprawia przejażdżka samochodem, wycieczka rowerowa do lasu. Ktoś w swoim życiu bacznie obserwował świat, by zawczasu z niego nie zejść. Pierdoły nie były mu w głowie. Nasze pyski chudną, gdy nie możemy zaspokoić swoich zachcianek. A co gdyby tak każdy? Byłoby nas mniej. Polaków! Nie byłoby komu wkładać pustych kartonów po serkach wiejskich do żelaznego kosza. Nie byłoby komu tych serków kupować. A tłuszczu do ziemniaków (McCain) na patelni nikomu nie potrzeba... Idę rzucić krzesłem o wykładzinę dywanopodobną.

1 komentarz: