czwartek, 11 marca 2010

ostra?


To jest najlepszy teledysk jaki widziałem, od kilku lat. Właściwie to trudno powiedzieć co w nim jest takiego urzekającego. Być może ta pani. Choć wydaje (mi) się jakaś taka jakby mniej kobieca to jest w stanie poruszyć cała męską część publiczności i tym samym wzbudzić zazdrość nielicznych kobiet. Na wspaniałość całego klipu wpływa jak najbardziej klimat miejsca, w którym dzieje się akcja - jakaś tancbuda, w której śpiewa się do kotleta. Nie wiem jak to możliwe, ale aż chciałbym tam być... Po cóż pisać - lepiej oglądać. Kojarzy się z filmem Import/Export.

1 komentarz:

  1. spoko, aczkolwiek po tym jak zobaczyłam laskę mającą w odbycie dwa dilda i penisa, to ta mną jakoś nie wymiotła:) tu jest ten klip Gorillaz, o którym kiedyś Ci pisałam:
    http://www.youtube.com/watch?v=RIJICVkbyyM

    OdpowiedzUsuń