Była Cruz, była Kidman sprzed dziewiętnastu lat. Nie jestem fanem jej (tej drugiej) urody, ale już wtedy nie zachwycała.
Wykręciwszy się szczątkami choroby z uśmiechem nasłuchiwałem jak moja dziewczyna męczy się z fotelem przeciskając go pomiędzy framugami. Z cała pewnością poszło Jej lepiej niż z popcornem.
Żeby było coś na czasie: nasza-klasa wciąż kuleje...
przynajmniej wiadomo, że żyjesz
OdpowiedzUsuń