czwartek, 14 lutego 2008

walentyny.


To już dzisiaj, tak? Święto zakochanych. Chyba zasranych, e. Jak się kogoś kocha to cały rok, bez nagłych wzlotów. Ludzie, którym wystawy sklepowe, telewizja i premiery filmowe przypominają o ich drugiej połowie są godni pożałowania. Zajmują niepotrzebnie miejsca we wszystkich możliwych lokalach. Ciekawe co będzie działo się w ich związku piętnastego lutego. Pewnie znów nie będą mieli dla siebie czasu. Ten dzień również nie powinien być powodem do powiedzenia komuś o czymś, o czym boimy się powiedzieć. Jak jest fajnie to trzeba mówić. Nie czekaj do czternastego żeby powiedzieć jej, że ma fajny biust. Powiedz mu o wszystkim zanim nastąpi ten świąteczny dzień. W sumie już za późno, bo widać datę u góry. W takim razie poczekaj do jutra - dzisiaj będzie sztucznie.

Ty wiesz.

2 komentarze: