wtorek, 15 lipca 2008

gry.


Dziewczęta raczej nie przepadają za grami. Za grami komputerowymi oczywiście. Na ten przykład ja rozpocząłem próbę przejścia Grand Theft Auto: San Adreas po raz kolejny (bodajże drugi). Jest to możliwe dzięki Justynie, która to pożyczyła mi napęd dewude, abym mógł grę zainstalować. Z tą częścią związane mam miłe wspomnienia. Między innymi omam o mężczyznach z furgonetki, którzy obserwują mnie przez lornetki i czekają na mój ruch. Pamiętam, grałem w nią przed imprezą sylwestrową w roku 2005 - aż trudno było się oderwać, lecz nazajutrz, w nowym roku, chyba coś mi ją przyćmiło. Nieważne. Jest taka reguła, że panowie lubią gry. Czesław opowiadał dzisiaj przez przynajmniej pół godziny o Anno 1602. Prawie się skusiłem jednak po obejrzeniu screenów odrzuciło mnie pod szafę. Data wydania: rok 2000. Skutecznie zniechęca. Chociaż... Diablo II również powstało w tym sądnym roku i pomimo średniej grafiki zadowala dużą grywalnością. Do tego Wiedźmin i wciągająca fabuła. Ja za to uwielbiam gry komórkowe. Justyna też, po prostu przepada. Najszczęśliwsza jest kiedy ja gram w QuadraPop. Taak, jest w ten czas w siódmym niebie...

1 komentarz:

  1. pragne sprostowac. Jako dziewcze 4-12-letnie, namietnie gralam z bracikiem (hi:)) na Złommodore 64 w Ricka Dangerous, Eliminatora, Boulder Dash, Flaschbiera, Hero, Kaczora Donalda, Koło Fortuny (;)), Power Drift (boskie!), Solo Key i moje ukochane Giana Sisters (i wiele wiele innych). Co najmniej raz do roku wyciagam 'kompa' i ciupie od rana do rana, choc joystick juz tylko czasami wykonuje ruchy na ukos:(

    Tak wiec - uwazaj na slowa, co nie;p aczkolwiek troche prawdy w tym jest, ze dziewczyny nie przepadaja za grami. Jesli chodzi o mnie, to zwalam to na karb wlasnego uposledzenia, gdyz nie potrafie skoordynowac niczego innego poza joystickiem (dobrze mi lezy w rece;pp BARDZO brzydki dżołk:)). Nie umiem grac na klawiszach po prostu. Nie mowiac o myszce. The end:)

    OdpowiedzUsuń