środa, 30 lipca 2008

tego się bój.

Wiem, że nie słucham młodzieżowych stacji radiowych. Codziennie wieczorem przed zaśnięciem włączam wiekowe radio (vel. boombox'a) do którego podłączone są słuchawki z wtyczką 3,5 mm. Spoczywam na prawym boku (w stronę segmentu) i kładę je na lewym uchu tak, by słyszeć co nadają. Bywało tak, że słuchałem go aż do zaśnięcia włącznie. W ten czas spadały one samowolnie na podłogę a radio grało całą noc, czasami również cały następny dzień, gdyż nie słyszałem, że coś nadaje... Ale wracając do stacji - około dwóch lat słuchałem niezmiennie Złotych Przebojów. Nic a nic nie przeszkadzało mi, że piosenki powtarzały się codziennie. Miłość do muzyki z tamtych lat przezwyciężyć to umiała. Potem ktoś mi pokręcił częstotliwości i pojawił się nowy faworyt. Program 1 Polskiego Radia.. Chodzi o to, że 18 lipca tematem Nocnych Rozmów były "Nasze lęki, fobie i...". Ja chciałem się przy okazji podzielić swoją fobią - przed pasikonikami. Nie wiem jak to możliwe, ale wczoraj wleciał do mnie (a mieszkam na czwartym piętrze) taki jeden. Ubzdurał sobie, że kaloryfer to zielona trawa i spokojnie spacerował. Strach mój wzmógł się, gdy mama stwierdziła, że "one gryzą". Są drapieżnikami, ale chyba ludzi nie atakują, co? Postanowiłem tego nie sprawdzać i czym prędzej zawinąłem go w ręcznik i sru na balkon. Położyłem ręcznik na kafelkach i zostawiłem na noc. A rano mój kolega już siedział sobie na ramie okna. To zdjęcie kosztowało mnie wiele nerwów...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz