1 listopada bardzo pozytywnie nastraja - wystarczy popatrzeć. Ciekawe, czy stracę głowę dziś, czy w przeciągu kilku kolejnych dni. Aha, dla chętnych czytelników konkurs. Można dla własnej satysfakcji zidentyfikować wśród śpiącej trójki moją osobę. Dodam tylko, że był to pojazd jednoosobowy, napędzany siłą mięśni i żeby zasiąść za kierownicą trzeba było stoczyć walkę na ryk i słowa. Chociaż może to drugie mniej, bo wiek osobników wskazuje na pierwotny analfabetyzm.
Jeśli byłby tutaj większy ruch można by zorganizować drugi konkurs - na najlepszą fotografię osoby spotkanej w pelzmantlu na cmentarzu. A tak to mogę się tylko sam pośmiać...
oczywiscie, ze pierwszy z prawej to lukikanapki we wlasnej osobie. Oczywista oczywistosc:)
OdpowiedzUsuńzdradzają cie ten kpiarski uśmiech i brwi:D
OdpowiedzUsuńhahah a Ola nic się nie zmieniła :D
OdpowiedzUsuńKinga