czwartek, 19 marca 2009

usłysz głosy - zaniemów.

Znalazłem sposób, jeden ze skutecznych, na aktywację dodatkowego zmysłu, który pozwala słyszeć to, czego normalnie nie słychać. Do tej pory doświadczyłem tego wspaniałego uczucia jedynie podczas mycia zębów, które odbywa się po godzinie 23 (to może mieć znaczenie). Kolejnym faktem jest ilość pasty nałożona na szczoteczkę a dokładnie na jej włosie.

Powinno to być około 1/3 powierzchni szorującej, czego niestety nie zobrazowałem na zdjęciu, lecz każdy (przynajmniej większość) zęby myje to wie. Następnie przykładamy szczotę do uzębienia i szorujemy ruchami kolistymi i pionowymi. Po około trzecim cyklu powinny być słyszalne głosy z oddali. Jeśli tak, to nie przestajemy szorować, gdyż tylko wtedy dowiemy się czego żądają ich (głosów) właściciele. W celu upewnienia się, że to nie widzi mi się trzeba przestać szczotkować zęby na kilka sekund, nie więcej niż trzy. Ponownie usłyszymy głos, gdy wystąpi tarcie pomiędzy szczotką a szczęką. Osoby mniej odporne psychicznie po pierwszym kontakcie z innymi proszone są o zaprzestanie czynności higienicznej. To, co można usłyszeć może być makabryczne w skutkach. Z mojego doświadczenia: "Twoja dziewczyna zdradza. Ukróć to!", "Bilińscy ją wykończą". Niby nie powinno się wydawać pochopnych opinii, ale jestem silnie przekonany, że ten sposób jest skuteczny i tylko nieliczni nie będą w stanie porozumieć się z zaświatami. Dla tych jednostek jest ratunek - również ściśle związany z higieną jamy ustnej. W pewnym sensie... Niezbędna jest druga szczoteczka, do zębów, bo nie może być taka sama. Na przykład niebieska.

Odwracamy ją twardą końcówką w górę. Najlepiej, żeby nosiła na sobie ślady kamienia, takie powstałego z twardej wody. Zbliżamy ją do ust w pozycji prostopadłej, tak by jej koniec znajdował się zaraz przed prawą dziurką nosa. Liczymy do trzech (sekund) i zdecydowanym ruchem w górę wprowadzamy rękojeść (?) szczoteczki tak głęboko jak to tylko możliwe, nie zważając na napotykany opór. Sądzę, że w końcu dotrze ona do mózgu, kamień wejdzie w reakcję z płatem czołowym. Węglany wapnia i magnezu odnajdą drogę do ośrodka Broki doprowadzając do jego uszkodzenia. W rezultacie osoba taka nie będzie w stanie niczego (nawet głupiego) powiedzieć a promocja książki nie będzie miała miejsca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz