czwartek, 30 kwietnia 2009

anka.

Pieśni mojego dzieciństwa puszczane ze magnetofonu Unitra podczas zabawy klockami Lego. I ten fenomen: zawsze wiedzieliśmy czyje są czyje.




W sumie nie wiem - może już było. Ale skoro kolega Paweł mógł mieć jedna piosenkę nagraną nieskończoną ilość razy na jednej kasecie i słuchać tego w kółko to ja też mogę się powtórzyć.

2 komentarze:

  1. Dawno tu nie byłem, i milo mi bylo zobaczyc ta notke :) tobie polecam natomiast obie plyty Scissor Sisters
    pozdrowienia :) a grill byl bardzo kamerlany

    OdpowiedzUsuń
  2. SS już kiedyś gościli w mojej kolekcji, ale widać coś ich zmusiło do odejścia ;).

    OdpowiedzUsuń