sobota, 18 lipca 2009

ty masz auto?

Najbardziej rozrywkowy grill w historii Kuźni MT (chyba można tak napisać, nie?). Na początku było bardzo grzecznie, wszyscy doglądali kiełbasek i wykłócali się o te właściwe a przypalone zrzucali na ziemię. Nie wiem czy z odrazy, czy dlatego, żeby któryś z kolegów przypadkiem nie nabawił się niestrawności. Zabawa trwała w bardzo sprzyjającym otoczeniu: Lidla, w którym półki urywają się pod naporem niemieckich maszketów, Światu Alkoholi oraz drogi publicznej, która mogła umożliwić szybkie dotarcie do nas zmotoryzowanego oddziału policji, czyli tzw. "suki". Na szczęście nie pofatygowali się, pewnie z powodu naszego licznego grona. Do północy było miło i o śpiewie się mówiło, kto ma piątkę a kto nie. Później jeden przycichł, niby zmęczony. Okazało się, że zbierał siły na tragiczny w skutkach atak na współimprezowiczów. Straty są następujące: podbite oko, siniak w okolicach obojczyka, spuchnięta warga, ugryzienia koło łokcia, strup na kolanie i łokciu. W sumie tylko dwóch mężczyzn nie odniosło obrażeń a kobiety uszły z życiem. Po dłuższym czasie udało się "świra" uspokoić, lecz nie ostatecznie, gdyż po spacerze na świeżym powietrzu powrócił on z dodatkową energią. Mój wniosek jest taki, że nie należy naigrawać się z kierowców samochodów małolitrażowych. Nigdy nie wiadomo, czy po alkoholu im nie "odpie****i".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz